Do prawdy zabawna sytuacja.. jeden z najwspanialszych luchadorów stoi w ringu z otyłym, wielkim, tępym, łysym grubaskiem.. ale jak dla mnie jest to kolejne wyzwanie w mej karierze. Po raz pierwszy mierze się z oponentem, który ma takie warunki fizyczne. Zwycięstwo z nim nie będzie, jak dla mnie, jakimś kurewsko ważnym zwycięstwem.. uważam to raczej za.. za po prostu zabawę, która mnie cholernie cieszy. Stojąc w tym ringu czuje się zupełnie inaczej, niż w kwadratowym pierścieniu ze sceny niezależnej.. czym to się rózni? Po prostu wiem, że w federacjach niezależnych jestem bardzo dobrze znany, ale tutaj nie za bardzo.. aby osiągnąć swoje wcześniej postawione cele muszę zyskać szacunek widzów, co nie będzie wcale takie łatwe jak się wydaje..

Ten szyderczy uśmieszek Wielkiej Czerwonej Maszyny.. sądzi, że już jest zwycięzcą tej batalii? Nie, nie.. grubo się myli, kto go wyprowadzi z tego błędu, jak nie ja?! Szczerze mówiąc bardzo dobrze wiem o tym, że jego warunki fizyczne mogą mu w tym przypadku pomóc.. ale jestem tu po to, aby udowodnić, że ważny jest honor i prawdziwa wola walki! Nisko podskoczyłem, a nastepnie ruszyłem szybkim krokiem przed siebie – w stronę rywala, a kiedy byłem już w zasięgu jego ręki, gwałtownie skręciłem w bok i zacząłem krążyć wokół Kane’a. Robiłem to z chwili na chwilę co raz szybciej.. czekałem tylko na moment w którym Wielka Czerwona Maszyna straci kontrole nad sytuacją, stało się to po kilku „okrążeniach”, a byłem wtedy za nim i.. i zacząłem szybko i precyzyjnie wymierzać kopnięcia w jego mięsień półbłoniasty u lewej nogi, a po chwili padłem jeszcze na kolana i uderzyłem kilkakrotnie łokciem w ów mięsień, potwór pod wpływem bólu przyklęknął na prawe kolan, a ja wcześniej powstając odbiłem się od będących za mną lin i wykonałem IDEALNEGO dropkicka w tył głowy Wielkiej Czerwonej Maszyny, która od razu runęła na śnieżno-białą matę twarzą! Uniosłem prawą rękę ku górze, podszedłem do lin i wybiłem się z pierwszej liny i.. wylądowałem na swym przeciwniku! Idealnie wykonana akcja! First Rope Sprignboard 180 Senton! Ucieszony przebiegiem walki wskoczyłem na pobliski korner I wykrzyczałem jakieś niezrozumiałe słowa skierowane w stronę widowni. Muszę.. muszę dostarczyć im więcej emocji! Jak to przystało na luchadora! Lucha libre! Zeskoczyłem z narożnika i od razu podbiegłem do lin.. naprężyłem je, wybiłem się z trzeciej, wyprostowanie ciało wysunąłem do tyłu i wylądowałem! Springboard Imploding Frog Splash